-...no i ta ośmiornica była olbrzymia, była wielkości słonia.- mówię ja.
-eee...to mała.
-no to była jak dwa słonie.
-chyba jak dwa słonie kwadratowe, jeżeli mówimy o wielkościach...
no tak. (to była eM)
a zaraz potem miki wyprodukował niezwykle okrągłe zdanie, mianowicie: mamo, muszę cie uprzedzić, że nie czuję się śpiący. Ale najwyraźniej jechał już na oparach, bo tylko postawił kropkę i już go nie było.
a ja byłam.
a w porywach nawet sześcienne :)
OdpowiedzUsuńno fakt:) już ją doedukowałam.
OdpowiedzUsuń