piątek, 30 listopada 2012

empatycznie

-Nic ci nie jest, Pomelo?!? - wykrzykuje z przejęciem Mik na środku ulicy.
właśnie upadło mu pomelo.
-To jest mój nowy kolega. I zmartwiłem się o niego - tłumaczy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz