sobota, 24 listopada 2012

kiedy dorosnę, chcę być jak moja córka

najpierw ustalmy.
moja córka wcale nie jest moja.
moja córka jest swoja.
i rośnie.
dorasta. i wyrasta.
właśnie dorosła do swoich pierwszych dorosłych butów.
z obuwniczego dla PAŃ, rozmiar 36.
ważny dla mnie moment jakoś nie zrobił na niej wrażenia.

swoja córka postanowiła nie iść do komunii.
(ja wzięłam dwa śluby, żeby zrobić dobrze dwóm matkom. i jednej źle)

oraz córka na moje pojękiwania: nie dam rady z tą fuchą, potrzebuję na to 3 razy tyle czasu, zrezygnuję.
powiedziała: spróbuj, może ci się uda, nie rezygnuj.
spróbowałam
udało się

kiedy dorosnę...
?

tymczasem terror małych stópek i ciepłych rączyn trwa 24 h/d

hb


























(dobrze. gwoli. na codzień ja jestem od: możesz, dasz radę, spróbuj. żeby nie było.ale jednak)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz