byliśmy w restauracji.
na kolacji.
w pewnym momencie Mik do mnie:
-co ty robisz, jesz pański chleb?!
-Pański?
-tak, mój.
A Em zrobiła przedstawienie pt. "Zjeść własną żonę".
Za pomocą dłoni (mąż i żona) i pierścionka (robiącego za obrączkę).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz